Kiedy w trakcie zajęć słychać bardzo długi, bo trwający trzy minuty dzwonek, to już wiadomo, że trzeba opuścić mury szkoły. Wszyscy wiemy doskonale, jak należy się wtedy zachować. Zaczyna się ewakuacja. Na szczęście próbna. Taki scenariusz powtarza się na początku każdego roku szkolnego i taki był również 16 października. Otwarte przejścia ewakuacyjne pozwoliły bardzo szybko wydostać się ze szkoły uczniom i pracownikom. W promieniach jesiennego słońca zebraliśmy się wszyscy w Alejkach, gdzie nauczyciele i opiekunowie zgłosili panu dyrektorowi liczebność swoich grup. Nikogo oczywiście nie zabrakło. Zarządzona ewakuacja przeprowadzona była bardzo profesjonalnie. Jej celem było przećwiczenie prawidłowych zachowań młodzieży szkolnej na wypadek autentycznego niebezpieczeństwa. Próbna ewakuacja zaowocowała niewątpliwie potrzebną wiedzą, ale pozostaje nam życzyć sobie, abyśmy nigdy nie musieli z niej korzystać.













